Zawód programisty jest ostatnio jednym z bardziej poszukiwanych, a jednocześnie lepiej płatnych na polskim rynku pracy. Wbrew pozorom pracodawcy wcale nie preferują przy rekrutacji specjalistów po studiach. Ich wiedza często bywa mniej aktualna niż u osób, które ukończyły kurs programisty. Szansą na dobrą pracę może być więc odbycie kursu.
Rozmaite sektory gospodarki wymagają dla swego rozwoju tworzenia aplikacji i systemów. Stąd duże zapotrzebowanie na specjalistów – sprostać nie może mu napływ absolwentów wychodzących na rynek pracy, zwłaszcza, że znaczny odsetek z nich rozpoczyna swą karierę zawodową już na emigracji.
Sposób kształcenia programistów przez szkoły wyższe wydaje się mało efektywny z tego względu, że już samo utworzenie kierunku na uczelni wymaga czasu. Czasu wymaga także ukończenie studiów. Skutkiem czego absolwent opuszcza szkołę już z przestarzałą wiedzą, która w obliczu galopującego postępu technologicznego, nie na wiele mu się przyda.
Dlatego wiele firm decyduje się na samodzielne kształcenie pracowników na organizowanych przez siebie kursach. Rekrutowane są do nich osoby mające już jakąś podstawową wiedzę nawet, jeśli nie miały wcześniej wiele wspólnego z samym programowaniem. Nacisk przy tym kładziony jest na swobodę posługiwania się językiem angielskim oraz umiejętność analitycznego i logicznego myślenia.
W przeciwieństwie do studiów, które „wypuszczają” absolwentów często ze zbytnio książkową wiedzą, kursy nastawione są bardziej na kwestie praktyczne.
Źródło: serwisy.gazetaprawna.pl